Rozwód - czego się spodziewać?
W Polsce z roku na rok rośnie liczba rozwodów. W okresie pandemii liczba postępowań sądowych o rozwiązanie małżeństwa tylko wzrosła. Z tego też względu warto wiedzieć, czego się spodziewać, gdy już zdecydujemy się podjąć tak poważny krok.
Przede wszystkim - co oczywiste - sąd rozwodowy nie działa z urzędu. Oznacza to, że sprawę o rozwód należy wnieść poprzez złożenie stosownego pozwu. Sądem właściwym jest sąd okręgowy właściwy dla ostatniego wspólnego miejsca zamieszkania małżonków.
Postępowania rozwodowe różnią się od siebie w zależności od szeregu czynników - w szczególności od okoliczności czy małżonkowie mają niepełnoletnie dzieci. W takiej sytuacji sąd rozwodowy orzeka nie tylko o sytuacji prawnej samych małżonków, ale o dalszym życiu dzieci, które nie ukończyły 18 lat, tj. o tym, gdzie będą one mieszkać, kto będzie miał nad nimi władzę rodzicielską, o ich kontaktach z rodzicami oraz o tym, kogo i w jakim stopniu obciąży kosztami ich utrzymania. Co ważne - sąd rozwodowy orzeka tylko o sytuacji dzieci małoletnich. Jeżeli na dzień orzeczenia o rozwodzie, dziecko jest już pełnoletnie, to sąd rozwodowy nie ma prawa orzekać o jego sytuacji w wyroku rozwodowym. Nie oznacza to jednak, że dziecko to, jako już osoba pełnoletnia, nie może domagać się - przykładowo - alimentów na swoją rzecz, jeżeli tylko istnieją przesłanki do ich zasądzenia.
W zakresie samych małżonków sąd - aby orzec rozwód - musi najpierw stwierdzić, że nastąpił całkowity (we wszystkich jego aspektach) i trwały (niedający widoków na odbudowanie więzi) rozkład pożycia małżeńskiego. W następnej kolejności sąd ustala, kto jest winny rozkładowi pożycia. Sąd może orzec, że wina za rozpad małżeństwa spoczywa na jednym tylko małżonku bądź na obu stronach postępowania. W przypadku zgodnego wniosku stron sąd zaniecha orzekania o winie.
Postępowanie rozwodowe charakteryzuje się tym, że - z małymi wyjątkami - sąd zawsze musi przesłuchać obie strony (art. 432 k.p.c.). Zasadniczo więc nie można uniknąć dowodu z przesłuchania małżonków, pomimo tego, że zazwyczaj moment ten jest najtrudniejszy dla stron. Istotną kwestią, o jakiej należy pamiętać, jest treść art. 442 k.p.c., który mówi, że jeżeli pozwany uznaje żądanie pozwu a małżonkowie nie mają wspólnych dzieci, sąd może ograniczyć postępowanie dowodowe do przesłuchania stron. Oznacza to, że jeżeli strony posiadają małoletnie dzieci, to sąd - mimo całkowitej zgody małżonków co do rozwodu - nie może poprzestać tylko na ich zeznaniach (Uchwała SN z dnia 9 czerwca 1976 roku, III CZP 46/75, Zalecenia Kierunkowe w Sprawie Wzmożenia Ochrony Rodziny, Legalis, pkt VI.3), tj. konieczne jest bądź to przeprowadzenie wywiadu środowiskowego co do sytuacji małoletnich dzieci, bądź to powołanie świadka. Należy bowiem dodatkowo pamiętać, że sąd ma obowiązek odmówić orzeczenia rozwodu, wskutek którego ucierpiałoby dobro wspólnych małoletnich dzieci stron (art. 56 § 2 k.r.o.).
W trakcie postępowania rozwodowego nie może zostać wszczęta odrębna sprawa o zaspokojenie potrzeb rodziny, alimenty, władzę rodzicielską czy kontakty z dziećmi (art. 445 i 4451 k.p.c.). Wszystkie takie sprawy, które w momencie zawiśnięcia sprawy rozwodowej są w toku, muszą zostać zawieszone. Wynika to z tego, że z momentem zawiśnięcia sporu rozwodowego, to sąd rozwodowy powinien mieć pełnię kompetencji do orzekania o sytuacji małżonków i ich małoletnich dzieci.
Specyfika postępowań rozwodowych powoduje, że wiele osób nie jest w stanie znaleźć jednoznacznej odpowiedzi na dręczące ich pytania w tej kwestii, bowiem postępowania te rządzą się zupełnie innymi prawami od innych spraw cywilnych. Zawsze warto zatem sięgnąć po fachową pomoc, aby sprawa rozwodowa była jak najmniejszym przeżyciem emocjonalnym.